Zacznijmy sobie od pozytywów palenia marihuany :
-Kannabinoidy występujące w marihuanie mają właściwości przeciwzapalne. Pomagają uśmierzyć ból (np. po kontuzji) w sposób naturalny. W przeciwieństwie do leków opioidowych , które powodują uzależnienie , marihuana nie uzależnia.
-Marihuana poprawia wydajność oraz wpływa pozytywnie na pracę płuc. Zgodnie z badaniami osobom palącym marihuanę oddycha się lepiej i łatwiej niż osobom nie palącym jej w ogóle.
-Marihuana ułatwia regenerację oraz pomaga oczyścić umysł. Działa jak antydepresant.
-Kannabinoidy działają jak endorfiny , dają nam uczucie szczęścia, co pomaga na treningu nie skupiać się na bólu.
-Marihuana pobudza metabolizm.
-Marihuana uspokaja. Jeśli jesteśmy nerwowi np. z powodu małej ilości jedzenia. Palenie pozwoli nam się tak nie denerwować.
Pora na ciemną stronę, czyli negatywy:
-Marihuana zaburza percepcję, zmniejsza koncentrację oraz utrudnia obiektywną ocenę sytuacji, co znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia kontuzji oraz wypadku. Palenie przed treningiem na pewno nie pomoże nam w efektywniejszym wykonaniu ćwiczeń.
-Marihuana obniża poziom testosteronu oraz zwiększa poziom kortyzolu, co znacznie utrudnia budowanie masy mięśniowej . Również estradiol (hormon kobiecy jest niestety podnoszony. Także osoba naturalna chcąca zwiększyć masę mięśniową, będzie miała to odrobinę utrudnione.
– Długotrwałe palenie psuje neuroprzekaźniki w mózgu, przez co się można ,,odmóżdżyć”. Po jakimś czasie ciężko jest się skupić i zebrać myśli
-,,Gastro” – niestety występuje po paleniu często tzw gastro, czyli chęć zjedzenia wszystkiego co jest pod ręką. Jeśli jesteśmy na redukcji , utrudni nam to na pewno utrzymanie diety.
Podsumowanie:
Palenie Marihuany pomaga nam w rozluźnieniu się, ,,oczyszczeniu głowy”, uśmierzeniu bólu. Pomaga nam także w byciu nerwowym. Jak to mówią, wszystko jest dla ludzi, tylko z umiarem. Przy długotrwałym i czestym paleniu dużej ilości, niestety nasz mózg na tym ucierpi.
Jaki wpływ ma na wyniki sportowe ?
Jeśli chodzi o budowanie masy mięśniowej , bardzo mały ma ona wpływ. Lekko obniża poziom testosteronu, ale nie są to ilości , które mogłyby nam zaszkodzić , oczywiście w rozsądnych ilościach.
Jeśli chodzi o wyniki siłowe, wytrzymałościowe? Jeśli nie jest ona brana przed treningiem nie będzie miała żadnego wpływu na to.
Dziękujemy za Uwagę 🙂 Jeśli się podobało , udostępnijcie, pomoże nam to na częstsze udostępnianie ciekawych postów 🙂